Biegnij dla zdrowia
Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu ma korzystny wpływ na odporność oraz produkcję witaminy D w organizmie. …
Okres Wielkanocny przyszło mi w tym roku spędzić w Himalajach. Samotny trekking nastrajał do przemyśleń. Nepal jest jednym z najbiedniejszych krajów Azji opierającym swój dochód na turystyce. Poza stolicą Katmandu ceny są zdecydowanie niskie. Nocleg w Sanktuarium Annapurny to 6 zł , Obiad -lokalny dal bhat 10zł. Dostarcza energii na cały dzień.
Kontrast z biedą to uśmiech wymalowany na twarzach Nepalczyków i życzliwość. Żadnej agresji. Pogoda, jak to w górach , zmienna. Ostatni dzień wejścia na Annapurna Base Camp przeszedłem w deszczu. Temperatura w nocy wynosiła -9 stopni 🙂 Brak możliwości suszenia ubrań skłonił mnie do wejścia do śpiwora w 3 parach mokrych spodni, 3 koszulkach i mokrej kurtce.
Rano wszystko było suche a na niebie świeciło piękne słońce. Powrót do Europy uświadomił mi jak piękny bogaty jest nasz kontynent 🙂